Tematyczna trasa, 3-4 starannie dobrane lokalizacje, limit czasowy 15 minut na szkic - to właśnie sketchwalk w gdańskim wydaniu. Nazywane przez nas również rysunkowymi spacerami pozwalają spojrzeć na przestrzeń miejską z innej perspektywy i dowiedzieć się czegoś więcej o miejscach, które zapewne mijamy na co dzień nawet się nad nimi nie zastanawiając.
Brzmi jak wyzwanie? Nie wiesz, czy podołasz takiemu tempu? Nasze doświadczenie podpowiada, jak podejść do tematu - początkującym proponujemy ograniczoną paletę kolorów, mały format i skupienie się na formie zamiast detalu.
Ale właściwie skąd one się u nas wzięły?
Pierwszym sketchwalkiem w historii Urban Sketchers Gdańsk był SketchWalk Szlakiem Fortyfikacji Nadmorskich zorganizowany przez Kasię Jędrys-Siudę. Format ten spodobał mi się tak bardzo, że zaraz zaczęłam szukać tematów na kolejne takie spotkania i sketchwalki w naszej grupie zaczęły się pojawiać regularnie.
zorganizowany przez Kasię Jędrys-Siudę
Pierwszym moim sketchwalkiem były wiadukty na linii kolejowej nr 250 w Gdańsku - jako wtedy świeżo upieczony inżynier odczuwałam pewne uznanie dla konstrukcji kratownicowych, które na przestrzeni lat przemalowane zostały tak, że nawiązują do siebie wizualnie, więc temat taki podjęłam prowadząc ich śladem grupę gdańskich sketcherów. Podczas przygotowań do tego sketchwalku zapadła po mojej stronie decyzja o poszukiwaniu historii wybieranych lokalizacji, w przypadku wiaduktów szukając informacji odwiedziłam między innymi bibliotekę Wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska na Politechnice Gdańskiej.
Następny był Gdyński Modernizm - przeplatanie ze sobą różnych lokalizacji na terenie Trójmiasta i okolic jest w naszych spotkaniach standardową praktyką, więc naturalnym kolejnym kierunkiem wydawała się właśnie Gdynia. Tutaj wykorzystać mogłam przygotowane już trasy gdyńskiego modernizmu - padło na taką, której lokalizacje były przyjazne szkicowaniu i łączyły obiekty bardziej i mniej kojarzone przez mieszkańców Trójmiasta.
W międzyczasie zafascynowały mnie cieki wodne Gdańska, których w porównaniu do mojego rodzinnego miasta (Olsztyna) Gdańsk ma bardzo dużo. Najdłuższym z nich jest Strzyża i wzdłuż niej postanowiłam wyznaczyć trasę na kolejne sketchwalki. Wyszły z tego cztery spotkania - na Matemblewie, Brętowie, we Wrzeszczu i na Młyniskach. Z terenów leśnych przeszliśmy w typowo współczesne krajobrazy miejskie, następnie bardziej historyczne w Dolnym Wrzeszczu, żeby skończyć na okolicach przemysłowych, gdzie Strzyża wpada do Martwej Wisły.
Po drodze wydarzyły się też: sketchwalk z falowcami na Przymorzu, sketchwalk "Turysta" z charakterystycznymi punktami reprezentacyjnej dla Gdańska ulicy Długiej, kolejny sketchwalk inspirowany wodą czyli szkicowanie wzdłuż fragmentu Kanału Raduni biegnącego przez gdańskie Stare Miasto. Odwiedziliśmy z tym formatem również Westerplatte, bastiony, czyli fortyfikacje miejskie Gdańska, oraz ulicę Długie Ogrody.
W planach na rok 2025 mam głównie oprowadzenie sketcherów po charakterystycznych punktach różnych dzielnic i osiedli Gdańska. Chcę zwrócić uwagę uczestników na obiekty bardziej znane jak i te ukryte, wiszące gdzieś na liście zabytków, a nie rzucające się w oczy tak jak wieże kościelne, dwory czy bramy miejskie. Mam nadzieję, że mimo wymagającego formatu dołączycie do mnie na tych spotkaniach i razem ze mną będziecie odkrywać Gdańsk na nowo.
Julia Zienkiewicz
urban sketcher, sketchwalker, admin Urban Sketchers Gdańsk
kontakt@urbansketchersgdansk.pl